vetlogic

Zapobieganie chorobom wymion i znalezienie źródła infekcji, zanim jeszcze problem zrobi się poważny i przyniesie hodowcy duże straty – to główny cel wprowadzenia nowej usługi audytu systemu udojowego do praktyki weterynaryjnej kliniki Vetlogic w Czaczu.

O opłacalności takich audytów, ich efektach oraz pozytywnych zmianach, które przynoszą we współpracy z klientami, rozmawiamy z Dawidem Szkudlarkiem, lek. wet., który od początku roku pracuje z urządzeniem VaDia oraz przeprowadza u hodowców audyty.

 

Skąd pomysł na wyposażenie kliniki Vetlogic w urządzenie VaDia?

Zdecydowaliśmy się na ten krok, ponieważ od pewnego czasu zmagaliśmy się z problemem nawracających zapaleń wymion u krów w stadach naszych klientów. Zauważyliśmy, że jako zespół mamy braki w wiedzy na temat technicznych aspektów działania sprzętu udojowego i podejrzewaliśmy, że te luki mogą utrudniać nam znalezienie przyczyny problemów zdrowotnych u krów. Postanowiliśmy zająć się tym tematem kompleksowo, przeszliśmy szkolenie w Biofarmtech i zdecydowaliśmy, że badania i kontrole w gospodarstwach będą możliwie jak najbardziej szczegółowe oraz obejmą audyt sprzętu udojowego z wykorzystaniem VaDii, co dostarczy nam więcej danych, a także poszerzy zakres naszych usług.

Do czego w praktyce wykorzystują, więc Państwo urządzenie VaDia?

VaDia służy nam do monitorowania i kontrolowania systemów udojowych w gospodarstwach naszych klientów w ramach nowej usługi audytu systemu udojowego. W praktyce polega to na tym, że przyjeżdżamy do gospodarstwa, podłączamy VaDię do dojarki i obserwujemy cały proces doju. Rejestrujemy wszystkie dane, a następnie generujemy szczegółowy raport z badania, który zawiera informacje o ewentualnych problemach i niedoskonałościach w procesie doju oraz działaniu sprzętu. Na podstawie wyników audytu i naszych rekomendacji klienci mogą wprowadzić potrzebne zmiany, które obejmują np. kontakt z serwisem po to, by usunąć ewentualne błędy w działaniu sprzętu.

Audyt przeprowadzamy w różnych sytuacjach: gdy klienci mają problemy z chorobami wymion, ale również, gdy zainwestowali w nową halę udojową lub zamontowali robota udojowego i chcą upewnić się, że wszystko działa prawidłowo. W takich przypadkach również mogą skorzystać z naszej usługi.

Jakie błędy w pracy sprzętu udojowego udaje się wykryć dzięki pracy VaDii?

Jak do tej pory udało nam się wykryć szereg problemów w pracy sprzętu udojowego w wielu gospodarstwach. W ciągu niecałych sześciu miesięcy przeprowadziliśmy ponad 30 audytów, z których wynika, że najczęściej występującą anomalią w dojarkach są wahania podciśnienia. Często prowadzi to do poważnych problemów podczas doju – od niespokojnego zachowania zwierząt aż po uszkodzenie strzyków i nawracające zapalenia wymion, co przekłada się na straty hodowcy.

Innym istotnym problemem jest niewłaściwa rutyna doju. Wystarczą drobne usterki w ustawieniach sprzętu udojowego oraz codziennie powtarzane błędy w organizacji pracy na hali udojowej, by wpłynęło to negatywnie na efektywność i komfort pracy dojarzy, a także zdrowie zwierząt. Poprawa tych aspektów przyczynia się do podniesienia jakości i szybkości pracy, lepszego stanu zdrowia krów oraz do prewencyjnego zapobiegania zapaleniom wymion.

Czy w gospodarstwach, w których przeprowadzili Państwo audyty, pojawiły się pierwsze, pozytywne efekty po takich wizytach?

Tak, zdecydowanie zauważyliśmy już pozytywne efekty. Przykładem jest sytuacja gospodarstwa, w którym zdecydowano się na inwestycję w wymianę części instalacji udojowej, w tym pompę podciśnienia. Po przeprowadzonym badaniu urządzeniem VaDia okazało się, że wydajność nowej pompy nie jest wystarczająca, co wpływało na jakość doju. Konieczna była wymiana na bardziej wydajną pompę, co w efekcie przyniosło pozytywne skutki w postaci usprawnienia doju oraz poprawy jakości mleka. Dodatkowo wprowadzono nową rutynę doju według naszych zaleceń, co również przyczyniło się do poprawy i dobrze wpłynęło na krowy.

Dzięki tym zmianom efekty były widoczne niemal natychmiast – udało się uzyskać lepsze parametry doju i znacząco obniżyć komórki somatyczne w mleku. Podczas kolejnej oceny, przeprowadzonej przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka, zauważono wyraźną poprawę wyników w jego jakości.

Po jakim czasie od badania można liczyć na takie efekty?

Pierwsze efekty zazwyczaj pojawiają się po około półtora miesiąca od audytu. Czas ten może różnić się w zależności od tego, jak szybko zareaguje serwis i wdroży poprawki w pracy sprzętu udojowego oraz czy dojarze wprowadzą zmiany w rutynie i higienie doju. Po wykonaniu rekomendowanych usprawnień w gospodarstwie zazwyczaj przeprowadzamy kolejną kontrolę z urządzeniem VaDia, aby ocenić efekty i ewentualnie wprowadzić dalsze korekty.

Jak praca z technologią VaDia przekłada się na codzienną praktykę lekarza weterynarii i współpracę z klientami?

Szkolenie i praca z VaDią otwiera oczy na problemy związane z systemem udojowym. Obecnie, gdy jesteśmy u klientów podczas wizyt klinicznych, zwracamy uwagę na znacznie więcej szczegółów niż wcześniej. Jeśli jesteśmy obecni podczas doju, to już zawsze przyglądamy się pracy sprzętu. Już na pierwszy rzut oka możemy ocenić, czy jest on właściwe ustawiony, jakie są jego parametry i jeśli zauważamy nieprawidłowości, proponujemy dokładny audyt i analizę, tak żeby znaleźć i wyeliminować potencjalne problemy, które przekładają się na zdrowotność wymienia u krów. Kolejny krok to oczywiście omówienie potencjalnych rozwiązań.

Z kolei, nasi klienci reagują bardzo pozytywnie, ponieważ widzą, że nie tylko wiemy, o czym mówimy, ale też znamy się na technicznych i szczegółowych aspektach pracy systemu udojowego. Często tłumaczymy, jak praca dojarki jest skorelowana ze zdrowiem zwierząt. Dzięki temu lepiej przebiega rozmowa oraz współpraca z klientami, bo hodowcy ufają, że skutecznie rozwiążemy ich problem.

A jak praca z VaDią przyczynia się do samego procesu leczenia zapaleń wymienia u krów?

VaDia pozwala nam na wczesne wykrywanie nieprawidłowości w działaniu sprzętu udojowego, co przyczynia się do zmniejszenia ryzyka występowania problemów klinicznych i subklinicznych. Dzięki precyzyjnym pomiarom i analizom możemy zidentyfikować i rozwiązać problemy, zanim staną się one poważne, co w efekcie zmniejsza potrzebę interwencji medycznych i poprawia ogólną kondycję zdrowotną zwierząt. Dzięki temu działamy prewencyjnie, ograniczamy leczenie antybiotykami i skupiamy się na tym, by wyeliminować problem na wczesnym etapie.

Czy takie podejście może być dla hodowców bardziej opłacalne niż ograniczenie się do objawowego leczenia krów?

Tak, zdecydowanie. Audyt systemu udojowego oraz wdrożenie naszych rekomendacji to niższy koszt niż każda kolejna leczona krowa, wylane mleko, już nie wspominając o wydatkach na leki. Coraz częściej hodowcy mają to już dobrze policzone i wiedzą, że inwestycja w prewencję oraz regularną kontrolę sprzętu udojowego jest korzystniejsza finansowo. Każdy przypadek kliniczny w stadzie wiąże się przecież z dużymi stratami, dlatego lepiej unikać problemów, zanim się pojawią. W dłuższej perspektywie inwestycja w prewencję i kontrolę sprzętu jest więc bardziej opłacalna.

Dobrze działający sprzęt udojowy oraz prawidłowo przeprowadzona rutyna doju znacząco zmniejszają ryzyko zapaleń wymion i innych problemów zdrowotnych. Dla hodowców koszt jednorazowej usługi audytu z użyciem VaDii jest niewielki w porównaniu z kosztami leczenia chorych krów, straconego mleka czy wydatków na leki.

 

 

FB IN

    FORMULARZ KONTAKTOWY

    Masz pytania?

    Zadzwoń lub napisz.